Uzyskaj pełny dostęp do Outside Learn, naszego centrum edukacyjnego online zawierającego dogłębne kursy jogi, fitnessu i odżywiania, gdy zapiszesz się do Outside+.
Weszłam na moje pierwsze zajęcia jogi w Y kilka piątkowych wieczorów temu, czując się zdenerwowana i zaintrygowana. Zazwyczaj nie jestem osobą, która chciałaby uczestniczyć w wieczornych zajęciach w weekend – wolałabym zjeść coś na wynos i obejrzeć ulubione programy w łóżku lub spędzić czas z przyjaciółmi – ale czułam przypadkową potrzebę pójścia. Potrzebowałam spokojnego sposobu na zakończenie skądinąd stresującego tygodnia.
Nie byłam pewna, czego się spodziewać. Podczas moich poprzednich doświadczeń w studiach, doświadczyłam fizycznego bólu podczas zajęć. Jednak joga jest czymś, co moi przyjaciele i dietetyk polecają, jeśli chodzi o pracę nad moim zdrowiem psychicznym i bycie w zgodzie z moim ciałem. Chciałam dać tej praktyce jeszcze jedną szansę.
Poszedłem sam, jak to zwykle robię. Jest to łatwiejsze niż próba tworzenia planów, zwłaszcza w ostatniej chwili, a praca z ludźmi, których znam, może sprawić, że poczuję się obserwowany i samoświadomy.
Kiedy zajęcia się rozpoczęły, moja nauczycielka, Jody, kazała nam usiąść w zrelaksowanej pozycji, poczuć uziemienie naszych ciał i głęboko oddychać. Jej łagodny głos natychmiast mnie uspokoił. Gdy przechodziliśmy przez każdą pozę, proponowała nam warianty z użyciem rekwizytów i zachęcała, byśmy nie osądzali siebie.
Wiedziałam, że jestem we właściwym miejscu.
Byłam w stanie wejść w każdą pozycję w sposób, który był dla mnie wygodny (wystarczający), biorąc jednocześnie głębokie oddechy – przez nos i przez usta. Koncentracja na oddechu pomogła mi nie myśleć o wszystkich stresach w moim życiu, co było bardzo potrzebną zmianą. Kiedy to robiłem, znalazłem się myśląc: „Spójrz na te fajne rzeczy, które moje ciało może zrobić”.
Ten pomysł czuł się rewolucyjnie. Jako ktoś, kto przez lata zmagał się z obrazem ciała i porównywaniem się do innych, ta myśl przychodząca naturalnie – i ja w nią wierząca – była czymś wielkim. Od dziecka pamiętam, że patrzyłam na ciała moich przyjaciół i oceniałam moje za to, że jest większe. Dodatkowo, jako osoba z Enneagramu 3, znana jako „Osiągający”, zawsze miałam w sobie odrobinę ducha rywalizacji. To było zaostrzone przez fakt, że nie jestem obca tym (okropnym, okropnym) magazynom z nagłówkami typu „najlepsze i najgorsze ciała celebrytów na plaży”. Dążyłam do tego, by być jedną z lepszych (jeśli nie najlepszą) uczestniczek każdej aktywności, czy to tańca, siatkówki, czy czegoś innego, i czuję się niepewnie, jeśli nie jestem.
Ale od pierwszego roku studiów sześć lat temu, kiedy dołączyłam do Embody Carolina, organizacji zajmującej się zaburzeniami odżywiania, opartej na sprawiedliwości społecznej, moja relacja z ciałem uległa zmianie. Refreny, których się nauczyliśmy, choć nieco rozmyte, wciąż odbijają się echem w mojej głowie: wszystkie ciała są dobrymi ciałami, a nasza wartość nie leży w tym, jak wyglądamy.
W ciągu zaledwie kilku krótkich tygodni odkryłam, że joga pomaga mi wejść w ten sposób myślenia, ponieważ daje mi możliwość docenienia mojego ciała bez kładzenia na nie zbyt dużego nacisku.
Jak joga może pomóc z obrazem ciała
Ciekawa tego doświadczenia z jogą, dotarłam do nauczycieli i terapeutów na temat zdolności jogi do wpływania na twoją relację z ciałem. (Przy tym muszę uznać mój przywilej jako osoby pełnosprawnej).
Joga może pomóc ci doświadczyć swojego ciała w inny sposób „poprzez zwiększenie elastyczności w czasie, zdobycie większej pewności siebie w tym, jak twoje ciało może poruszać się w pozycjach jogi i praktykowanieg z zamiarem poprawy relacji z samym sobą” – mówi Victoria Mengel, terapeutka sztuk twórczych i główna terapeutka w Renfrew Center, ośrodku leczenia zaburzeń odżywiania.
Kilka badań sugeruje, że joga może pomóc w relacji z ciałem. Badanie z 2018 roku w Body Image wykazało, że młodzi dorośli, którzy praktykują jogę, doświadczają zwiększonej wdzięczności za swoje ciało. W tym samym badaniu stwierdzono, że uczestnicy czuli się bardziej zrealizowani i pewni siebie w swojej praktyce jogi, zwłaszcza w klasach z różnorodnymi ciałami. Dodatkowo, badanie opublikowane w Psychology of Women Quarterly odkryło, że kobiety, które uczestniczą w jodze, są bardziej świadome i reagują na odczucia cielesne. Doświadczają również niższego poziomu samoobiektywizacji i większej satysfakcji z ciała.
Jak poprawić swoją relację z ciałem podczas jogi
Jeśli martwisz się, że zajęcia jogi pogorszą twoje zmagania z obrazem ciała (zwłaszcza z tymi wszystkimi obcisłymi legginsami i topami treningowymi), słyszę cię. Poniższe wskazówki mogą pomóc:
Spróbuj różnych klas i znajdź to, co działa dla ciebie
Mengel sugeruje wypróbowanie różnych rodzajów jogi i trzymanie się tych, które czują się najlepiej fizycznie i psychicznie. Sugeruje, że Yin joga lub joga regeneracyjna mogą być dobrym miejscem do rozpoczęcia.
Lokalizacja również ma znaczenie. Możesz ćwiczyć w studio, parku lub w swojej sypialni – w zasadzie wszędzie tam, gdzie czujesz się najlepiej. Uwaga: To może się zmienić z czasem!
Ustal intencję
Zanim rozpoczniesz praktykę jogi, twój nauczyciel może wspomnieć o „ustaleniu intencji”. Jest to kolejny świetny sposób, aby skupić się na miłości do ciała. Randi Sprintis, nauczycielka jogi z tytułem magistra w dziedzinie doradztwa w zakresie zdrowia psychicznego oraz terapii małżeńskiej i rodzinnej, sugeruje intencję typu: „Dzisiaj będę traktować siebie z miłością i szacunkiem oraz będę honorować swoje ciało”. Jeśli się poślizgniesz – osądzisz siebie za wypadnięcie z jakiejś pozy lub stwierdzisz, że porównujesz swoje ciało do kogoś innego – to w porządku. Bądź wyrozumiały, najlepiej jak potrafisz.
Zwróć uwagę na swoje myśli
Twój umysł może błądzić podczas jogi – mnie się to zdarza – i to jest w porządku.
Wykorzystaj tę okazję, aby zauważyć, co myślisz i jak te myśli mogłyby być bardziej pomocne. „Ćwicząc tę umiejętność (dodam, że bez osądzania), ćwiczymy zdolność do zwracania uwagi…[co] jest główną umiejętnością w pomaganiu z obrazem ciała” – mówi Evan Lawrence, psychoterapeuta i nauczyciel jogi. Umiejętność zauważenia negatywnych myśli o ciele to pierwszy krok do ich zmiany.
Zaangażuj się we współczującą rozmowę z samym sobą
Gdy już zauważysz niepotrzebne myśli, zastanów się, jak je przeformułować. Możesz też spróbować być bardziej świadomym tego, że najpierw myślisz o pozytywnych myślach. Podczas mojej praktyki lubię powtarzać afirmacje z każdym głębokim oddechem, takie jak „Moje ciało jest moim przyjacielem” lub „Jestem kochany”.
Skup się na własnej praktyce
Jeśli zauważysz, że myśli o porównaniu wyskakują, pomocne może być pamiętanie, że ludzie nie obserwują cię – są skupieni na sobie.
„Ważne jest, aby zostawić ego poza praktyką jogi” – mówi Amy Miller, nauczycielka jogi. „Nie porównywać się do innych i ich praktyki, ale też nie porównywać się do tego, jak ostatnio wyglądała twoja własna praktyka. Za każdym razem, gdy przychodzimy na matę, jest inaczej”. Zaleca ona zamknięcie oczu podczas póz, aby nie ulegać pokusie to porównywanie siebie.
Pamiętaj, że nie jesteś jedyną osobą, która ma wyzwanie
Jednak zwracanie uwagi na innych może być czasem korzystne dla mojej własnej praktyki. Kiedy rzeczywiście zauważam, że inni ludzie odpoczywają lub wybierają odmianę, czuję ulgę i wdzięczność. Daje mi to pozwolenie na zrobienie tego samego (chociaż wiem, że mam to niezależnie od tego).
Celebruj możliwości swojego ciała
Możesz mieć problemy z wykonaniem lub utrzymaniem pewnych póz (byłem tam, zrobiłem to), i nie ma w tym żadnego wstydu! Twoja wartość nie zależy od twoich umiejętności. Ale jednocześnie dobrze jest celebrować to, co potrafi Twoje ciało (co może się zmienić z czasem lub nie!). „Wszyscy jesteśmy na swoich własnych ścieżkach i powinniśmy celebrować naszą wyjątkowość” – mówi Sprintis. „Twoja praktyka jogi należy do ciebie, co oznacza, że nie ma tablicy wyników ani konkurencji”.
Pamiętaj o wielkim planie rzeczy
„Nasze ciała są najbardziej niesamowitymi maszynami na tej planecie, a kiedy jesteśmy w stanie przesunąć nasz sposób myślenia i uwolnić nierealistyczne oczekiwania dotyczące tego, jak „powinniśmy” wyglądać, możemy nauczyć się traktować nasze ciało jako nasz dom, z bezwarunkową miłością i akceptacją”, mówi Cat Meffan, nauczyciel jogi i założyciel Soul Sanctuary. „Przynieś miłość, współczucie i wdzięczność do swojego ciała w swojej praktyce, a zaczniesz czuć i doświadczać zmiany”.
Staraj się utrzymać te uczucia na szczycie umysłu przez całą praktykę jogi – nawet gdy kończy się ona, w Savasanie – ponieważ ciało w stanie spoczynku jest warte uznania i miłości, również.
Na tych piątkowych zajęciach jogi, po przypomnieniu sobie wszystkiego, czego nauczyłam się w Embody, zdałam sobie sprawę, że moje ciało jest moim przyjacielem. Pomaga mi przechodzić w różne, ciekawe pozy. Pracuje najciężej, by spełnić moje prośby i utrzymać mnie w zdrowiu. Będzie ze mną przez całe życie. Chcę traktować ją z takim samym szacunkiem.
A kiedy moja wersja pozy wygląda inaczej niż czyjaś, to po prostu tak jest – jest inna, nie gorsza, nie wstydliwa czy zła. Moje ciało nie uprawia jogi od dawna; wciąż się uczy i to jest w porządku. Jest narzędziem, powłoką, a nie czymś, co musi wyglądać w określony sposób. Chcę zobaczyć, co może zrobić i uhonorować ten limit.
Nadal walczę z porównywaniem i wdzięcznością czasami. Chciałabym, żeby moje ciało było mniejsze i bardziej elastyczne. Oceniam siebie, gdy nie mogę wykonać trudniejszych póz. W tych chwilach staram się skupić na głosie Jody, który mówi „bez osądzania”. To jest energia, którą chcę zaprzęgnąć do przodu w jodze i w życiu.