Artykuł napisany przez 4:38 pm Stres, Zdrowie psychiczne

Wyjście poza poczucie winy ocalałego

Wyjście poza poczucie winy ocalałego

Autor: dr Louise Gaston

*To jest artykuł z wiosennego wydania Combat Stress z 2022 roku.

Jako psychoterapeuta byłem oszołomiony tym, że bezradność wydaje się być jednym z najbardziej bolesnych uczuć, jakich można doświadczyć, a zatem próbuje się jej uniknąć za wszelką cenę.

Wiele lat temu podczas psychoterapii zająłem się poczuciem winy osoby cierpiącej na zespół stresu pourazowego (PTSD). Następnie osoba ta była w stanie wyjść poza takie poczucie winy. Poniżej przedstawiam naszą rozmowę z pamięci.

Takie spotkanie psychoterapeutyczne było możliwe dzięki połączeniu różnych podejść psychoterapeutycznych, których się nauczyłem, a mianowicie psychodynamicznego, poznawczego i humanistycznego. Takie integracyjne podejście było owocem ponad 15 lat szkolenia w różnych podejściach, głównie psychodynamicznych, wraz z moim uznaniem dla pism klinicznych wielu ekspertów od traumy.

Poczucie winy ocalałego zostało poruszone w kontekście psychoterapeutycznym przez wielu moich pacjentów zmagających się z PTSD. Początkowo podchodziłem do poczucia winy z empatią, uznając ich cierpienie, ale nic się nie zmieniło. Następnie spróbowałem podejścia poznawczego, próbując wykazać, że ich poczucie winy nie jest uzasadnione rozumem ani rzeczywistością, ale nic się nie zmieniło. Wreszcie, z perspektywy psychodynamicznej, postanowiłem wyobrazić sobie winę ocalałego jako obronę. Następnie starałem się zidentyfikować ból ukryty za poczuciem winy ocalałego. Robiąc to, przypomniałem sobie, że w przypadku PTSD bezradność była podstawowym doświadczeniem podczas traumatycznego wydarzenia. Ponadto, jako psychoterapeuta, byłem oszołomiony tym, że bezradność wydaje się być jednym z najbardziej bolesnych uczuć, jakich można doświadczyć, a zatem próbuje się jej uniknąć za wszelką cenę. W konsekwencji zobaczyłem, że poczucie winy ocalałego było obroną mającą na celu uniknięcie i złagodzenie poczucia bezradności. Kiedy istniał solidny sojusz terapeutyczny, zinterpretowałem poczucie winy jako obronę przed bezradnością, która pozwoliła moim pacjentom uznać ich bezradność i stawić jej czoła, co doprowadziło do intensywnego wewnętrznego niepokoju. Jednak osoby te ostatecznie zaakceptowały bezradność jako fakt życia i przestały z nią walczyć. W rezultacie wyszli poza poczucie winy ocalałego, wiedząc, że mogą częściej dążyć do kontroli. Takie podejście przyniosło znacznie wyższy wskaźnik sukcesu.

____________________

T: Mówisz mi, że powinieneś był umrzeć jak inni, że masz poczucie winy.

P: Tak. Dlaczego nie zostałem zabity jak inni? Dlaczego przeżyłem?

T: Czy masz wrażenie, że powinieneś był umrzeć, że nadal powinieneś umrzeć?

P: Dlaczego miałbym zasłużyć na przeżycie, a nie inni?

T: Słyszę cię. Czy chciałbyś pomóc mi zrozumieć swoje doświadczenie, opisując swoje wewnętrzne doświadczenie w momencie strzelaniny?

P: Dobrze, jeśli to pomoże.

T: Więc, kiedy zaczęła się strzelanina, co zrobiłeś?

P: Rzuciłem się na ziemię.

T: Żeby uniknąć kul?

P: Tak.

T: Ok, więc próbowałeś pozostać przy życiu.

P: Chyba tak. (pauza) Tak!

T: Dobrze. Co przyszło ci do głowy zaraz po tym, jak ostrzał się zakończył i zdałeś sobie sprawę, że wciąż żyjesz, podczas gdy inni zostali trafieni?

P: Cóż, pomyślałem „O nie!” dla tych, którzy zostali trafieni, ale pomyślałem też „Cieszę się, że żyję!”.

T: Ok, poczułeś ulgę, że nie zostałeś trafiony i żyjesz?e. Prawda?

P: Tak.

T: Byłeś również zasmucony tym, że inni zostali trafieni i wyglądali na martwych. Prawda?

P: Tak.

T: Dobrze, więc uznajmy tę prawdę. Podsumowując, poczułeś ulgę, że żyjesz i smutek, że inni zostali trafieni. Czy potrafisz utrzymać te myśli wyraźnie w swoim umyśle?

Teraz mogła ci przyjść do głowy inna myśl; coś w rodzaju „Cieszę się, że to nie ja”.

P: Tak!

T: Dobrze, ale czy pomyślałeś „Cieszę się, że oni nie żyją, a nie ja” czy „Cieszę się, że to nie ja”?

P: „Cieszę się, że to nie ja”, oczywiście!

T: Ok, więc nie cieszyłeś się, że oni nie żyją, prawda?

P: Tak.

T: Jesteś pewien?

P: Tak!

T: Dobrze. Czy słyszysz i wierzysz sobie?

P: (cisza, a następnie kiwnięcie głową)

T: Dobrze, a teraz, czy to możliwe, że myśl: „Cieszę się, że oni nie żyją, a nie ja” również przeszła ci przez głowę? Czy to możliwe, że czułeś się naprawdę źle z tym, że miałeś taką myśl?

P: Chyba tak.

T: Taka myśl sugeruje, że chciałeś, aby oni byli martwi zamiast ciebie, że podczas strzelaniny był wybór, to znaczy, że mogłeś wybrać, kto zginął, a kto nie. Prawda?

P: W pewnym sensie tak.

T: Czy to spontaniczne, oparte na przetrwaniu myślenie „lepiej oni niż ja” miało jakikolwiek wpływ na to, kto został zabity tego dnia?

P: Nie, zupełnie nie. To była tylko myśl. Nie chciałem tego.

T: Podsumowując, poczułeś ulgę, że żyjesz, naprawdę poczułeś ulgę, że żyjesz i ucieszyłeś się, że przeznaczenie cię nie dopadło. Mogłeś pomyśleć „lepiej oni niż ja”, ale taka myśl nie oznacza, że chciałeś ich śmierci, prawda?

P: Tak.

T: Okej, w głębi duszy mogłeś mieć wrażenie, że myśl „lepiej oni niż ja” wpłynęła na wynik traumatycznego wydarzenia, w nierealistyczny sposób, jeśli mogę dodać. Jednak w rzeczywistości nie miałeś żadnego wyboru. (pauza)

Tak więc w rzeczywistości byłeś bezradny podczas tego tragicznego wydarzenia. Nie byłeś w stanie zapobiec zabójstwu.

P: Nienawidzę bezradności.

T: Wiem. Każdy tak ma; pójdźmy jednak nieco dalej tym tokiem myślenia.

P: Nie jestem pewien, czy mi się to podoba, ale w porządku.

T: Możemy przerwać w każdej chwili, jeśli chcesz. Po prostu daj mi znać.

Myślenie później, że miałeś wybór podczas wydarzenia, może być w pewien sposób kojące, nawet jeśli takie myślenie nie jest oparte na rzeczywistości. Jestem pewien, że zgodzisz się ze mną w tej kwestii.

Zobaczmy. Myślenie „lepiej oni niż ja” jest nieco złudne, jeśli sugeruje, że wybrałeś wynik zdarzenia. Ponadto myślenie „lepiej oni niż ja” wywołuje poczucie winy. Niemniej jednak takie myślenie jest przydatne, ponieważ wywołuje poczucie kontroli, które przeciwdziała bezradności. Tak więc, wyobrażając sobie pewną kontrolę nad wynikiem, a tym samym poczucie winy, unikasz tego, co oczywiste; to znaczy, unikasz uznania swojego całkowitego braku kontroli podczas wydarzenia. Unikasz poczucia bezradności. Wolisz czuć się winny niż bezradny?

P: (myśląc)

T: Zatrzymajmy się tutaj. Jak dotąd wolałeś wyobrażać sobie, że zrobiłeś coś złego tego dnia, niż przyznać, że nie było nic dobrego do zrobienia, nic, co mógłbyś zrobić. Byłeś bezradny.

P: Rozumiem.

T: Pracując z osobami cierpiącymi na PTSD, zauważyłem, że wszystkieWiększość ludzi wolałaby latami tkwić w poczuciu winy, niż uznać swoją bezradność i zaakceptować fakt, że czasami jest się bezradnym. Bezradność wydaje się być najbardziej bolesnym uczuciem, jakiego ktoś może doświadczyć; jednak czasami nie możemy nic zrobić…. absolutnie nic!

P: Nienawidzę tego.

T: Wiem. Wszyscy tego doświadczamy, ale widzę, że dla ciebie jest to szczególnie bolesne. Jednak w paradoksalny sposób masz teraz wybór. W tej chwili nie jesteś bezradny. Rzeczywiście, możesz wybrać lub nie, aby uznać, że nie byłeś w stanie chronić innych podczas strzelaniny.

Rzeczywiście, w tej chwili możesz zdecydować się przyznać, że byłeś tragicznie bezradny podczas rozwoju tego tragicznego wydarzenia – bezradny i bezbronny. Rzeczywiście, nie musisz czuć się potwornie winny przez resztę swojego życia. Możesz po prostu, choć boleśnie, uznać, że byłeś bezradny.

Szczerze mówiąc, poczucie winy jest prawie zawsze obroną przed bezradnością. Wyobrażając sobie, że zrobiliśmy coś złego, możemy nadal żywić przekonanie, że można było zrobić coś dobrego – a więc, że nie byliśmy bezradni. Wyobrażając sobie możliwość kontroli, unikamy poczucia bezradności.

P: (rozmyślając w ciszy)

T: To powiedziawszy, chciałbym rzucić ci podkręconą piłkę. Jak to jest?

P: Dobrze (uśmiechając się lekko)!

T: Chciałbym zasugerować, że zrobiłeś jedną rzecz dobrze podczas kręcenia.

P: Co?

T: Rzuciłeś się na ziemię, co może być powodem, dla którego przeżyłeś.

P: Podoba mi się to.

T: Jest jedna rzecz, którą wiem na pewno.

P: Co?

T: Jesteś tutaj. Cieszę się, że jesteś tutaj i żyjesz!

___________________________________________________________________________________

Poczucie winy może być bardzo bolesne i może zawładnąć całym życiem. Przyjrzyjmy się trzem różnym sposobom, w jakie poczucie winy ocalałego może uszkodzić psychikę:

Po pierwsze, aby przeciwdziałać poczuciu winy, osoba może poświęcić większość swojej energii życiowej, próbując pomagać innym i nieustannie naprawiać rzeczy. Jednak ta strategia nigdy nie przyniesie prawdziwego ukojenia, ponieważ częściej niemożliwe jest naprawienie nieodwracalnych szkód spowodowanych traumatycznymi wydarzeniami. Dlatego wysiłki mające na celu pomaganie innym muszą być powtarzane raz za razem. Taka nieświadoma strategia psychologiczna jest wyczerpująca i ostatecznie bezcelowa, ponieważ unika uznania pierwotnej przyczyny, a mianowicie bezradności.

Po drugie, osoba może stać się aktywnie destrukcyjna wobec siebie, aby przeciwdziałać poczuciu winy ocalałego. Ta nieświadoma strategia psychologiczna ma na celu uspokojenie opartego na traumie fałszywego przekonania, że jest się złym człowiekiem. Karząc siebie, próbuje się odkupić swoje winy, ale bezskutecznie, ponieważ nie ma nic do odkupienia. W rzeczywistości osoba była bezradna, ale nie była odpowiedzialna za szkody poniesione w wyniku traumatycznego wydarzenia.

Po trzecie, poczucie winy ocalałego może sparaliżować daną osobę psychicznie. Podczas gdy wina ocalałego może być doświadczana świadomie, osoba ta będzie nieświadomie przytłoczona swobodnie unoszącą się bezradnością, która przyczepi się do niemal każdego aspektu jej życia. Taka psychologiczna nieświadoma strategia zahamuje wszelkie pragnienia danej osoby, aby osiągnąć coś, co mogłoby być wartościowe dla niej samej lub innych.

W powyższych okolicznościach poczucie winy jest utrzymywane, aby uniknąć bezradności. Dlatego bezradność musi zostać rozpoznanaW celu przezwyciężenia poczucia winy i jego szkodliwych konsekwencji, poczucie winy musi zostać zauważone, uznane, a nawet zaakceptowane jako część ludzkiej kondycji, jako część życia.

(Visited 6 times, 1 visits today)
Close