Wszyscy znamy Michaela Johnsona, jednego z największych sportowców w historii lekkoatletyki i sportu w ogóle.
Dla przypomnienia, zdobył cztery złote medale olimpijskie (na 200 m, 400 m i 4×400 m) oraz osiem złotych medali mistrzostw świata (w tych samych dyscyplinach).
W 1996 roku ustanowił rekord świata na 200 m, którego pobicie zajęło Usainowi Boltowi 14 lat. Wayde van Niekerk potrzebował prawie 17 lat, aby pobić rekord Johnsona na 200 metrów.
Michael był związany z lekkoatletyką przez długi czas, odkąd przestał być sportowcem wyczynowym. Od 2001 roku jest komentatorem BBC, gdzie relacjonuje różne wydarzenia lekkoatletyczne, w tym Igrzyska Olimpijskie.
Wstępna zapowiedź nowej ligi lekkoatletycznej
W lutym Michael Johnson ogłosił to w swoich mediach społecznościowych:
BIG things coming to professional track & field!!! https://t.co/NVTfI6tVfw pic.twitter.com/yZjVnBjyxM
– Michael Johnson (@MJGold) 27 lutego 2024 r.
„Chciałemtylko poinformować o moim nowym przedsięwzięciu na torze. Połączyłem siłyz kilkoma świetnymi partnerami i razem dokonujemy największej jak dotąd inwestycji w profesjonalną lekkoatletykę, aby zbudować profesjonalną, prawdziwie skoncentrowaną na fanach ligę, która odblokuje największą wartość dla najlepszych lekkoatletów na świecie„.
Następnie zamieścił link do artykułu na Sportico z większą ilością szczegółów.
Obietnica
To lutowe ogłoszenie zawierało pewne informacje o nowej lidze, ale nie wszystko. Oto najważniejsze punkty:
- Lekkoatletyka cieszy się bardzo dużą popularnością, ale tylko podczas wydarzeń takich jak Igrzyska Olimpijskie i Mistrzostwa Świata;
- Fani mają trudności ze śledzeniem swoich ulubionych sportowców z powodu nieregularnych transmisji telewizyjnych;
- Sportowcy borykają się z trudnościami finansowymi, aby utrzymać swoją karierę;
- Winners Alliance jest partnerem w tym przedsięwzięciu, dokonując już największej inwestycji w historii lekkoatletyki (w kwietniu dowiedzieliśmy się, że jest to 30 milionów dolarów);
- Stworzą nową ligę w 2025 roku;
- Liga będzie miała format przyjazny dla telewizji i fanów;
- Skupi się na sportowcach, próbując podnieść ich status na całym świecie;
- Będzie miała dobre nagrody dla zwycięzców.
W międzyczasie
W międzyczasie Johnson wykorzystał swoje media społecznościowe, aby podkreślić niektóre z problemów, z którymi borykają się sportowcy (oraz lekkoatletyka jako sport) w obecnej sytuacji.
Udostępnia również wiadomości od innych bohaterów sportu, którzy również martwią się o stan lekkoatletyki.
Oto wywiad z Usainem Boltem, w którym mówi on, że „lekkoatletyka potrzebuje uwagi, ponieważ uważam, że nasz sport nie jest zauważany”.
„Lekkoatletyka potrzebuje uwagi, ponieważ uważam, że nasz sport jest niedostrzegany”.
Wywiad z @usainbolt na Jamajce 🇯🇲
Dlaczego lekkoatletyka musi ewoluować i konieczna jest zmiana scenerii
️ Chwali @LylesNoah za próby robienia różnych rzeczy i rady… pic.twitter.com/nhFt3aLzh9
– AW (@AthleticsWeekly) 22 marca 2024 r.
Albo kiedy retweetował Noah Lylesa, pytając „Nie widziałem ani jednej reklamy prób olimpijskich w lekkoatletyce. Czy to tylko ja?”.
Nie widziałem ani jednej reklamy na olimpijskie tri T&Frównież. Czy to tylko ja?
– Noah Lyles, OLY (@LylesNoah) 29 marca 2024 r.
Kolejną rzeczą, która wydarzyła się w tym czasie, jest to, że World Athletics ogłosiło w kwietniu, że zaoferuje 50 tysięcy dolarów za złoty medal zdobyty w Paryżu i planuje rozszerzyć nagrody pieniężne na srebro i brąz, począwszy od igrzysk w Los Angeles w 2028 roku.
Wreszcie, wejdź na tor Wielkiego Szlema
Michael Johnson ujawnił w tym tygodniu szczegóły nowej ligi o nazwie Grand Slam Track.
Oto jak będzie ona działać.
- Liga będzie składać się z 4 spotkań, zwanych „Slams”.
- 2 z nich odbędą się w USA, a 2 w innych krajach.
- W każdym Slamie weźmie udział 96 zawodników.
- Grand Slam Track (GST) zakontraktuje 48 zawodników jako „zawodników podstawowych”.
- Podstawowi zawodnicy otrzymają roczne wynagrodzenie od ligi i oczywiście będą rywalizować o nagrody pieniężne.
- Pozostałych 48 zawodników będzie wybieranych na podstawie ostatnich wyników i interesujących pojedynków. Są oni nazywani „pretendentami”.
- Challengerzy otrzymają opłatę za występ w każdym Slamie, w którym wezmą udział, a także będą uprawnieni do wygrania pełnej nagrody pieniężnej.
Jakie wydarzenia będą rozgrywane w ramach Grand Slam Track?
Przyjrzyjmy się teraz kategoriom wydarzeń:
- Sprinty krótkie – 100 m / 200 m
- Krótkie biegi przez płotki – 100m przez płotki (F) lub 110m przez płotki (M) / 100 metrów
- Długie sprinty – 200m / 400m
- Płotki długie – 400m przez płotki / 400m
- Krótki dystans – 800m / 1500m
- Długi dystans – 3000m / 5000m
Jak zauważyłeś, nie ma zawodów terenowych (bez skoków, bez rzutów). Wrócimy do tego później.
Każdy zawodnik będzie rywalizował (przez 2 dni) w dwóch wyścigach swojej kategorii.
Jeśli więc ścigasz się na 100 m, ścigasz się również na 200 m. Jeśli ścigasz się na 400 przez płotki, biegniesz również na 400 po płaskim.
To jest ta część, której nie jestem pewien. Ale zdecydowanie jest to innowacja.
Ostateczne miejsce w Slamie będzie sumą punktów uzyskanych w każdym z dwóch wyścigów. Punkty są przydzielane w następujący sposób:
- Pierwsze miejsce – 10 pkt.
- Drugie miejsce – 8 punktów
- Trzecie miejsce – 6 punktów
- Czwarte miejsce – 5 punktów
- Piąte miejsce – 4 punkty
- Szóste miejsce – 3 punkty
- Siódme miejsce – 2 punkty
- Ósme miejsce – 1 punkt
W przypadku remisu liczy się łączny czas dwóch wyścigów i (jak się domyślacie) wygrywa najszybszy.
Co z nagrodami pieniężnymi?
Zwycięzca każdej kategorii Slam otrzyma 100 000 dolarów. To dosłownie o rząd wielkości więcej niż Diamentowa Liga oferuje swoim zwycięzcom: 10 000 dolarów.
Każdy Slam jest niezależny i nie przenosi punktów, czasów ani miejsc na kolejne imprezy Slam.
Nie ma żadnych zawodów terenowych
Michael Johnson został o to zapytany, a jego rozumowanie jest jasne.
W danym momencie powinno odbywać się jedno wydarzenie, któremu poświęcana jest cała uwaga. Obecnie zawody terenowe odbywają się w tym samym czasie, co wyścigi na torze, a widzom pokazywane są tylko najważniejsze momenty lub ostatnie etapy wyścigu.
Ponieważ Grand Slam Track ma być wydarzeniem trwającym od 2:30 do 3 godzin, nie ma czasu na skupienie się na skokach i rzutach.
Ma to potencjał, by być wielkim
Poza igrzyskami olimpijskimi, mistrzostwami świata i mistrzostwami regionalnymips (takie jak Mistrzostwa Europy, które właśnie zakończyły się w zeszłym tygodniu), największe gwiazdy lekkoatletyki rywalizują co roku w Diamentowej Lidze.
Problem z Diamentową Ligą polega na tym, że nie każdy „mistrz” bierze udział we wszystkich zawodach. Zawsze będą w niej uczestniczyć wielkie nazwiska, ale bardzo rzadko dojdzie do prawdziwej rywalizacji.
Dzięki zakontraktowaniu (potencjalnie) 4 najlepszych sportowców w każdej kategorii zawodów, fani wiedzą, że w każdym ze Slamów 4 najlepszych będzie rywalizować ze sobą – w rywalizacji o prawdziwe pieniądze, gdzie liczą się wyniki. Plus 4 innych elitarnych sportowców wybranych do każdego wydarzenia.
Grand Slam Track wciąż poszukuje partnerów do streamingu lub transmisji. A jeśli już ich znaleźli, to jeszcze tego nie ogłosili.
Każdy „dzień” Slamu będzie trwał od dwóch i pół do trzech godzin.
Inne interesujące rzeczy
– Żadnych pacerów ani świateł. Chodzi o rywalizację, a nie o czasy.
– Żadnych śliniaków, żadnych agrafek!
– Zawodnicy będą mieli swój własny, sponsorowany strój – nie narodowy czy klubowy. Jest to niezwykle interesujące dla sponsora.
Osobiście, jako wielki fan torów, nie mogę się doczekać tych zawodów. Wierzę, że kluczem będzie możliwość zapisania zawodników, których ludzie chcą oglądać, dla rywalizacji, która czyni ten sport wspaniałym.
Smutno mi, że nie uwzględniono żadnych zawodów terenowych – ale wierzę, że jeśli to przedsięwzięcie odniesie sukces, zarówno dla sportowców, fanów, jak i ligi, być może uda się stworzyć nowe Slamy, a nawet ligę (Grand Slam Field? Nie ma za co, Michaelu Johnson).
Czy jesteś fanem toru? Co sądzisz o Grand Slam Track?